Kilkanaście godzin temu Twitter poinformował o zamiarze wyłączenia powstałego w 2013 roku serwisu Vine. To duże zaskoczenie, zwłaszcza, że wideo w Sieci jest obecnie najpopularniejszym nośnikiem informacji.
Vine zostało kupione przez Twittera w 2012 roku jeszcze przed premierą aplikacji. Po kilku miesiącach serwis zdobył ponad 200 milionów użytkowników i stał się numerem 1 w iTunes. Początkowo wideo, które można było stworzyć za pośrednictwem Vine mogło mieć tylko 6 sekund długości. Potem limit został zwiększony do 140 sekund. Więcej o historii Vine możecie przeczytać między innymi tutaj.
Proces likwidacji serwisu i aplikacji mobilnej będzie rozłożony w czasie. Vine nie zniknie z dnia na dzień. Właściciele aplikacji zapewniają, że doceniają twórczość milionów użytkowników serwisu i dlatego każdy będzie mógł pobrać opublikowane przez siebie treści. Strona internetowa ma być nadal dostępna, ponieważ ich zdaniem warto, aby Internauci nadal mogli oglądać wartościowe materiały wideo, które opublikowano do tej pory.
Każdy zarejestrowany użytkownik Vine otrzyma szczegółowe informacje o tym, jak będzie przebiegał proces zmian w społecznościówce. W komunikacie umieszczonym na blogu zawarto także podziękowania dla wszystkich twórców aplikacji i osób, które za jej pomocą stworzyły materiały wideo, a także dla tych, którzy je oglądali.
Zapewniono o ścisłej współpracy z twórcami Vine co ma umożliwić udzielanie odpowiedzi na pytania użytkowników i łatwe przejście procesu likwidacji serwisu. Kolejne wiadomości mają być publikowane na blogu, profilu Twitterowym oraz za pośrednictwem aplikacji Vine.
photo credit: freemagebank.com